
kanapkowa pasta z dyni
W sezonie jesiennym w mojej kuchni nigdy nie brakowało potraw z dyni. Uwielbiam ją pod każdą postacią, na słodko, na ostro, na ciepło czy na zimno, jest po prostu rewelacyjna. Często bazą do wielu potraw, są upieczone kawałki dyni. Dodaję je do dań z makaronu, kasz czy porannych owsianek. I tak właśnie kilka kawałków zalegało mi w lodówce, a ja oczywiście nie lubię marnować żywności. Można nawet powiedzieć, że ten przepis znakomicie wpisuje się w zasady zero waste, ponieważ do kanapkowej pasty z dyni wykorzystałam też resztki sera typu greckiego, jak kto woli feta. Zaś w słoiku plątały się także ostatnie sztuki papryczek jalapeno. Połączenie fety z dynią to żadna nowość, a i w smaku szału nie ma. Ale dodanie do tego papryczek jalapeno, sosu sojowego i oleju lnianego to już jest kanapkowy sztos.
Składniki:
- 300 gramów upieczonej dyni
- 50 gramów sera typu feta
- kilka sztuk papryczek jalapeno – ja dodałam 45 gramów, ale warto dodawać je stopniowo i na bieżąco próbować ostrości pasty, żeby wyszła taka, którą spokojnie zjecie 😉
- łyżka oleju lnianego i dwie łyżki sosu sojowego
- ulubione przyprawy, ja dadałam: tymianek, papryka wędzona, papryka słodka, sól i pieprz.
Ser feta można zastąpić wędzonym tofu lub serem z nerkowca, aby pasta kanapkowa z dyni była w 100% wegańska.


Sposób przygotowania:
Upieczoną dynię zblendowałam z wszystkimi składnikami. Doprawiłam i gotowe 🙂 Jak widzicie wielkiej filozofii nie ma, ale warto o czymś pamiętać. Dynię piekłam wysmarowaną olejem rzepakowym i oprószoną tymiankiem. Niby drobnostka, ale bardzo wpływa na smak kanapkowej pasty z dyni.
Wartość energetyczna
- energia – 319 kcal
- węglowodany – 25,2 gramów
- białko – 11,7 gramów
- tłuszcz – 21 gramów
- błonnik – 2,8 gramów
Smacznego 🙂
P.S. A jeśli macie spory zapas dyni, polecam wegańskie mielone z dyni, rewelacja 😉